Witamina C (inaczej kwas askorbinowy) jest niezbędna dla zachowania zdrowia, prawidłowego przepływu krwi, pracy mózgu i odporności organizmu. Pełni wiele istotnych funkcji, dlatego jej dzienne zapotrzebowanie w diecie jest największe spośród wszystkich witamin. Wynosi ono 1 mg/1 kg masy ciała u osoby dorosłej, oraz 2 mg/kg masy ciała u dzieci i niemowląt[1].
Co istotne, większe ilości witaminy C (1,5 mg/kg masy ciała) powinny być przyjmowane przez kobiety w ciąży i karmiące, osoby z nadciśnieniem tętniczym, palące papierosy, chorujące na cukrzycę, a także przez ludzi będących pod wpływem silnego stresu. Wyjątkowo bogatym, naturalnym źródłem kwasu askorbinowego jest dzika róża, która wykazuje dobroczynne działanie na cały organizm[2].
Dzika róża. Charakterystyka i pochodzenie
W Polsce rośnie ponad dwadzieścia gatunków róż zaliczających się do grupy użytkowej. Rośliny te od lat stanowią cenny surowiec dla przemysłu farmaceutycznego i kosmetycznego. Zależnie od gatunku i odmiany, owoce róży mogą mieć różny skład chemiczny oraz zawartość poszczególnych składników. W medycynie stosuje się głównie dziką różę (Rosa canina), którą wyróżnia wyjątkowe bogactwo kwasów i składników polifenolowych[3]. Uzyskiwane z niej produkty charakteryzuje wysoka, naukowo udowodniona wartość zdrowotna.
Owoce dzikiej róży zawierają przede wszystkim naturalną witaminę C, która dzięki połączeniu z innymi związkami bioaktywnymi jest[3]:
- lepiej przyswajalna przez ludzki organizm,
- oraz 3-5-krotnie bardziej aktywna w porównaniu z syntetycznym związkiem kwasu askorbinowego.
Preparaty i przetwory z dzikiej róży wykazują potwierdzoną w badaniach wartość odżywczą i zdrowotną, działając wzmacniająco na organizm. Szacuje się, że trzy owoce dzikiej róży mogą pokryć dzienne zapotrzebowanie na witaminę C[3,4]. Dla porównania, zawierają one niemal o 30-40% więcej kwasu askorbinowego niż owoce cytrusowe, 10 razy więcej niż czarna porzeczka i 100 razy więcej niż jabłka[4].
Dzika róża jest zalecana w stanach rekonwalescencji po chorobie, zmęczenia, stresu, ogólnego osłabienia, przy infekcjach i stanach związanych z ograniczonym przyswajaniem kwasu askorbinowego. Jest to rezultatem obecności składników biologicznie aktywnych, działających synergistycznie (czyli współdziałających) w ludzkim organizmie. Co istotne, w obecności bioflawonoidów działanie witaminy C wzrasta od 50 do nawet 400%[3].
W owocach dzikiej róży można wyróżnić ponad 130 związków. Poza witaminą C, są to m.in.[3]:
- karotenoidy i tokoferole,
- związki z grupy flawonoidów,
- zawartość witaminy E i K,
- zawartość witaminy B1, B2, B3, B6,
- olejki eteryczne,
- pektyny,
- kwasy organiczne, np. kwas elagowy,
- makroelementy i mikroelementy, m.in. Ca, Mg, Fe, Zn.
Właściwości i działanie witaminy C w organizmie
Omawiając właściwości dzikiej róży, trzeba pochylić się nad szczególną rolą witaminy C w organizmie. Kwas askorbinowy to antyoksydant występujący w owocach i warzywach, który może m.in.[1,5] zapobiegać powstawaniu stresu oksydacyjnego (skutecznie “wymiata” wolne rodniki, chroniąc przed uszkodzeniami oksydacyjnymi), hamować rozwój miażdżycy oraz zmniejszać nasilenie występowania choroby niedokrwiennej i zawałów serca[1].
Oprócz tego witamina C[5]:
- ułatwia przyswajanie żelaza,
- działa przeciwzapalnie,
- wpływa na utrzymanie dobrego nastroju (zwiększa uwalnianie oksytocyny),
- wzmacnia układ odpornościowy,
- uczestniczy w wytwarzaniu czerwonych krwinek,
- wspiera gojenie się ran,
- poprawia stan chrząstek stawowych,
- uczestniczy w procesie syntezy kolagenu (poprawia kondycję skóry),
- usprawnia pracę mózgu (bierze udział w syntezie neuroprzekaźników),
- wzmacnia zęby i dziąsła,
- uczestniczy w przemianach aminokwasów,
- uszczelnia i wzmacnia naczynia krwionośne,
- reguluje ciśnienie tętnicze.
Witamina C na przeziębienie - prawda czy mit?
Kwas askorbinowy jest powszechnie uznawany za lek na przeziębienie, choć nie jest to prawdą - a przynajmniej nie do końca.
W 2007 roku dowiedziono, że zażywanie witaminy C w czasie infekcji nie wpływa na czas jej trwania i nie łagodzi jej objawów. Mimo to codzienne przyjmowanie dobrze przyswajalnej witaminy C w celach profilaktycznych, czyli zapobiegawczych, skraca czas trwania przeziębienia o 8% u osób dorosłych i 14% u dzieci[5]. Kolejną ciekawostką jest fakt, że kwas askorbinowy daje największe efekty u osób intensywnie trenujących lub wykonujących ciężką pracę fizyczną. Przyjmowanie witaminy C przez sportowców niweluje ryzyko przeziębienia nawet o 50%[5].
Dzieje się tak ze względu na właściwości antyoksydacyjne kwasu askorbinowego i zmniejszanie poziomu cytokin prozapalnych przez ten składnik. Podsumowując, witamina C nie będzie czynnikiem ochronnym wtedy, kiedy już dojdzie do rozwoju infekcji. Jednak jej profilaktyczne przyjmowanie w formie suplementu może skutecznie zmniejszyć ryzyko przeziębienia.
Dzika róża jako cenne źródło witaminy C
Dzika róża należy do produktów o najwyższej zawartości witaminy C - wynosi ona od 250 do 800 mg/100 g. Przykładowo, w czarnej porzeczce jest to wartość 150-300 mg/100 g, a w papryce 125-200 mg/100 g[5].
Ekstrakt z dzikiej róży można zażywać nie tylko przy objawach niedoboru witaminy C, jakimi są m.in. osłabienie, szybkie męczenie się, wolniejsze gojenie się ran, brak apetytu, nerwowość, zaburzenia nastroju, skłonność do pojawiania się siniaków, krwawiące dziąsła, czy bóle mięśni i stawów, ale też w konkretnych okresach życia[5].
Zapotrzebowanie na witaminę C wzrasta u osób starszych, cierpiących na zaburzenia czynności jelit, cukrzycę lub nadciśnienie tętnicze, u ludzi palących papierosy, będących pod wpływem silnego stresu, podejmujących długotrwały, ciężki wysiłek fizyczny, a także u kobiet w ciąży i karmiących[3,5].
W jakiej formie przyjmować dziką różę?
Wartość zdrowotna preparatu z dziką różą zależy głównie od zawartości witaminy C i działających synergistycznie flawonoidów[2]. Kwas askorbinowy wraz z rutyną (rutozydem) uszczelnia ścianki włosowatych naczyń krwionośnych, zmniejsza ryzyko powstawania żylaków, uczestniczy w procesach antyoksydacyjnych, przyspiesza gojenie się ran , wpływa na zahamowanie procesów starzenia się i rozwój zmian miażdżycowych, a także redukuje czas trwania przeziębienia[2].
Jeśli chcemy korzystać z dobroczynnych właściwości dzikiej róży, możemy przyjmować ją np. w formie sprawdzonego suplementu. Przy wyborze odpowiedniego preparatu warto zwrócić uwagę na jego skład, np. na zawartość bioflawonoidów cytrusowych. Są to naturalne substancje pozyskiwane z owoców cytrusowych, cenione m. in. za swój wpływ na zwiększenie wchłaniania witaminy C o około 30%[6].
Przykładowym źródłem bioflawonoidów jest ekstrakt ze skórki pomarańczy zawierający wspomniany już, silny antyoksydant - rutozyd, który wpływa na wydłużenie aktywności i zwiększenie trwałości witaminy C, przeciwdziałając jej szybkiemu rozpadowi w wyniku utleniania[7].
Dowiedz się więcej na temat budowania odporności
Źródła:
- K. Maćkowiak, L. Torliński, Współczesne poglądy na rolę witaminy C w fizjologii i patologii człowieka: https://nordicwalking-warszawa.pl/wp-content/uploads/2018/03/349_4_76_2007.pdf
- J. Radziewicz, Dzika róża - właściwości lecznicze i kierunki wykorzystania, Magazyn Rolniczy nr 76: https://rme.cbr.net.pl/index.php/archiwum-rme/659-listopad-grudzien-nr-76/natura-i-my/964-dzika-roza-wlasciwosci-lecznicze-i-kierunki-wykorzystania
- A, Cendrowski, S. Kalisz, M. Mitek, Właściwości i zastosowanie owoców róży w przetwórstwie spożywczym: https://wydawnictwo.pttz.org/magazine-archive/andrzej-cendrowski-stanislaw-kalisz-marta-mitek-wlasciwosci-i-zastosowanie-owocow-rozy-w-przetworstwie-spozywczym/
- J. Lebida, Dzika róża: https://dietetycy.org.pl/dzika-roza/
- Witamina C - 15 zalet działania popartych naukowo: https://mito-med.pl/artykul/15-zalet-witaminy-c-popartych-naukowo ;Witamina C - kwas askorbinowy: właściwości, źródła, działanie i zastosowanie:https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/leki/witamina-c-kwas-askorbinowy-wlasciwosci-zrodla-dzialanie-i-zastosowanie-aa-GdaG-BQ2f-YivZ.html ; K. Janda. M. Kasprzak, J. Wolska, Witamina C - budowa, właściwości, funkcje i występowanie: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29522664/
- Vinson, J. A. & Bose, P. The American Journal of Clinical Nutrition 48, 601–604 (1988).